czwartek, 11 listopada 2010

TAKIE SOBIE PRZEMYŚLENIA OCZNO – JESIENNE


Alicja Barwicka

No i mamy jesień. Co prawda tak ciepłej nie było od lat, ale zawsze to jesień. Dzień krótki, a więc nawet w dni słoneczne słońca niewiele. Jak wszyscy dobrze wiemy do prawidłowego widzenia dobrze jest mieć dobre światło. Tak już jesteśmy skonstruowani, że tego światła dla oczu ma być dokładnie „tyle ile trzeba”. Ani za dużo, ani za mało. Nadmiar światła docierającego do oka zwłaszcza światła niebieskiego może mieć negatywny wpływ na proces widzenia i dlatego jest uznanym czynnikiem ryzyka wielu chorób oczu. Powstałe w narządzie wzroku uszkodzenia dotyczą centralnej okolicy siatkówki, czyli plamki żółtej, a więc obszaru, który odpowiada za najbardziej precyzyjne widzenie obrazu. Dlatego szczególnie dla osób z jasną karnacją i jasnymi tęczówkami niezbędne są okulary przeciwsłoneczne, najlepiej z odpowiednim filtrem eliminującym nadmiar promieni UV.
Innymi zagrożeniami dla siatkówki (obok czynników na które nie mamy wpływu, takimi jak wiek, czy predyspozycje genetyczne) są między innymi dieta uboga w witaminy i mikroelementy oraz palenie papierosów (zwiększa ryzyko zachorowania aż pięciokrotnie).
Co do diety, to podstawowe zasady żywienia nie odbiegają od ogólnie znanych zaleceń dotyczących profilaktyki chorób cywilizacyjnych, jednak w profilaktyce chorób siatkówki dieta powinna dostarczać ponadto:
 dwóch bardzo ważnych karotenoidów: luteiny i zeaksantyny (obecne są m/in. w brokułach, jarmużu, szpinaku, kapuście włoskiej i białej, brukselce, dyni, natce pietruszki), których poziom w tkankach oka zmniejsza się wraz z wiekiem,
 witaminy C obecnej m/in. w kapuście, papryce, natce pietruszki, pomidorach, szpinaku, kalafiorze,
 witaminy E obecnej głównie w olejach roślinnych, awokado, orzechach, migdałach, pestkach słonecznika,
 cynku obecnego m/in. w otrębach, kiełkach ziaren zbóż, grzybach, śledziach,
 selenu obecnego m/in. w rybach i owocach morza, mięsie, kukurydzy, warzywach strączkowych, mące z pełnego ziarna,
 kwasów tłuszczowych z rodziny omega – 3, obecnych głównie w rybach morskich.
Palenie tytoniu ma ugruntowaną złą pozycję wśród wielu chorób cywilizacyjnych i nie dotyczy to jedynie chorób układu oddechowego i układu krążenia. Tak też jest z chorobami siatkówki. Z upływem lat organizm palacza (zarówno czynnego, jak biernego) jest poddawany działaniu toksycznych produktów, które odkładają się między innymi w ścianach naczyń krwionośnych, ze wszystkimi tego następstwami. W tej sprawie nie ma półśrodków. Palenie bezwzględnie trzeba rzucić!
Pamiętajmy o tych sprawach, bo znajomość czynników ryzyka wielu chorób cywilizacyjnych pozwala mieć nadzieję, że przez zmianę stylu życia na bardziej prozdrowotny można uniknąć lub opóźnić wystąpienie wielu kłopotów zdrowotnych.