Alicja
Barwicka
Lutowe dłuższe dni
nawet jeśli nadal zimne, to coraz częściej rozświetlają się ciepłymi promieniami
ostrego przedwiosennego słońca. Jest to więc pora na osłonę szyi szalikiem i
oczu okularami przeciwsłonecznymi. Ale te dwie lokalizacje ludzkiego ciała mają
również inne, niestety negatywne wspólne cechy. Mowa tu o autoimmunologicznym
schorzeniu tarczycy, zwanym orbitopatią tarczycową albo chorobą Gravesa –
Basedowa, gdzie część patologicznych zmian występuje także w narządzie wzroku. Dzięki
nadmiernej aktywności przeciwciał skierowanych przeciw komórkom własnego
gruczołu tarczowego u większości chorych dochodzi do powiększenia tarczycy
czyli powstania wola.
Wole jest miękkie, zwykle bez wyczuwalnych zgrubień i guzków. Natomiast objawem
pozatarczycowym choroby występującym u 20 – 35% chorych jest wytrzeszcz gałek
ocznych. Zmiany oczodołowe są przede wszystkim obustronne, chociaż w około 15%
przypadków nasilenie reakcji autoimmunologicznej w jednym oczodole jest
większe, co może dawać wrażenie wytrzeszczu jednostronnego. Nasilenie
wytrzeszczu może być różne, od przypadków łagodnych do zaawansowanych. Towarzyszące
objawy to nadmierne poszerzenie szpar powiekowych, ból oczu zwłaszcza przy
poruszaniu, często dwojenie, światłowstręt, przekrwienie i obrzęk spojówek oraz
brzegów powiek. W ciężkich postaciach zagrażających utratą widzenia, dołączają
się zmiany w rogówce, lub uszkodzenie nerwu wzrokowego. W powstawaniu zmian
ocznych w oczodole udział mają trzy procesy: naciek, obrzęk i włóknienie tkanek
pozagałkowych. W wyniku reakcji zapalnej naciekowo – obrzękowej, a następnie
zwłóknienia i stłuszczenia struktur oczodołu, zwłaszcza mięśni poruszających
gałkę oczną następuje nie tylko pogarszanie ich funkcjonowania, ale też
utrudnienie odpływu żylnego i limfatycznego, wzrost ciśnienia wewnątrzgałkowego
i przede wszystkim przesuwanie się gałki ocznej do przodu. Wynika to z
dysproporcji między prawidłową pojemnością oczodołu, a zwiększoną w trakcie
wytrzeszczu objętością tkanek stanowiących jego zawartość. Choroba ma charakter
przewlekły dwufazowy, gdzie po ostrej fazie aktywnego procesu zapalnego
następuje względnie nieaktywny stan włóknienia tkanek. W postawieniu właściwego
rozpoznania i w precyzyjnym określeniu fazy choroby ogromną wartość mają testy
laboratoryjne dotyczące aktywności hormonalnej tarczycy i badania obrazowe. To
one pozwalają ocenić stan pogrubiałych mięśni, stopień wytrzeszczu, stan
ciasnoty w szczycie oczodołu, przebieg i kaliber naczyń krwionośnych oraz stan
ścian kostnych oczodołu. W leczeniu prowadzonym wspólnie z endokrynologiem stosowane
są leki tzw. immunosupresyjne, wysokie dawki podawanych dożylnie sterydów, a
także radioterapia. Niezależnie od leczenia ogólnego stosuje się miejscową
terapię osłaniającą rogówkę i leczy ewentualne powikłania oczne, w
szczególności uciążliwe dwojenie obrazu, jaskrę czy zaćmę. Jeśli jednak
zachowawcza terapia fazy aktywnej zawodzi, a istnieje ryzyko utraty widzenia
wskutek uszkodzenia nerwu wzrokowego lub rogówki stosuje się leczenie
chirurgiczne (dekompresję oczodołu). Ta forma terapii zarezerwowana jest raczej
dla nieaktywnej fazy choroby. Należy podkreślić, że jest to choroba mającą
wpływ nie tylko na narządy, w których manifestuje objawy, ale przez defekt
kosmetyczny także na sferę psychiczną pacjentów. Stąd nie można pominąć roli
opieki psychologicznej oraz rekonstrukcyjnych działań chirurgii kosmetycznej.
Warto więc pilnować prawidłowej funkcji własnej tarczycy, żeby nie borykać się
dodatkowo z dużym i niełatwym problemem okulistycznym.