niedziela, 26 lutego 2017

ŻYCIE Z KOMPUTEREM cz.1

Alicja Barwicka
Zanieczyszczenie powietrza, jego niewłaściwa wilgotność i temperatura to codzienność współczesnego człowieka. Żeby zetknąć się bezpośrednio ze szkodliwymi substancjami wcale nie trzeba odwiedzać wysypisk śmieci. Pomieszczenia w których pracujemy często nie są wietrzone, za to urządzenia klimatyzacyjne pracują pełną parą i wtłaczają do otaczającej nas atmosfery miło schłodzone czynniki biologiczne, w szczególności mnóstwo rozmaitych szczepów bakterii, wirusów, zarodniki i strzępki grzybni, dym tytoniowy z całą tablicą Mendelejewa, kurz domowy z roztoczami, drobinkami papieru, opary z tonerów drukarek oraz substancje chemiczne będące np. pozostałościami po używanych środkach chemii gospodarczej i kosmetykach.  Otaczający nas w miejscu pracy sprzęt też nie musi być wysoce specjalistyczny. Zwykłe urządzenia biurowe (komputery, skanery, kserokopiarki itd.) są dodatkowo źródłem męczącego hałasu i energii cieplnej, co zdecydowanie zwiększa odczucie dyskomfortu. Obraz wyświetlany na ekranie komputera składa się z tysięcy malutkich kropek czyli subpikseli, mających zazwyczaj tylko 3 – 4 kolory (zielony, czerwony, niebieski, a w ekranach najnowszej generacji dodatkowo biały). Oko ludzkie rejestruje dopiero 1 piksel stanowiący zespół subpikseli. Odbiór koloru zależy od mocy świecenia poszczególnych subpikseli. Jeśli wszystkie są wygaszone, oko widzi kolor czarny. Stąd granice liter wyświetlanych na ekranie nie są tak ostre jak w przypadku druku, a im mniejsza rozdzielczość ekranu (liczba pikseli tworzących jedną literę), tym mniejsza ostrość obrazu i większy wysiłek wzrokowy. Obraz na ekranie monitora nie jest ponadto wyświetlany w sposób ciągły, ale ulega cyklicznemu odświeżaniu. Im mniejsza częstość odświeżania w ciągu 1 minuty, tym większa tendencja do drgania obrazu co może się wiązać z występowaniem bólów głowy, przemęczeniem wzroku, i podrażnieniem oczu. Bardzo istotnym problemem jest też często zbyt mały kontrast tekstu z tłem. Zdecydowanie lepiej jest odbierany ciemny tekst na jasnym tle niż odwrotnie.  Pracę przy monitorze pogarsza ponadto zjawisko olśnienia spowodowane zbyt dużą jasnością ekranu w stosunku do oświetlenia panującego w pomieszczeniu oraz zjawisko oślepienia spowodowane odbiciem światła słonecznego od ekranu komputera. Wszystkie te czynniki są przyczyną zwiększenia wysiłku wzrokowego w celu zapewnienia dobrej jakości widzianego obrazu. Problem zmęczenia narządu wzroku podczas długotrwałej pracy przy komputerze ma już zasięg globalny, a wraz ze stopniowym wydłużaniem się czasu pracy wzrokowej podczas obsługi urządzeń elektronicznych wyposażonych w monitory ekranowe, w literaturze fachowej pojawiło się nawet określenie syndromu widzenia komputerowego (CVS- computer vision syndrome), manifestowanego przez 3 grupy objawów: pozaocznych, związanych z powierzchnią gałki ocznej oraz dotyczących zaburzeń akomodacji i konwergencji. Komputery i inne urządzenia elektroniczne (laptopy, tablety, smartfony) dzięki powszechnej dostępności i mobilności powodują, że większość populacji krajów rozwiniętych spędza przy nich średnio ponad 4 godziny dziennie wpatrując się w różnej wielkości ekrany, nie zwracając uwagi na jakiekolwiek zasady ergonomii. Dotyczy to również dzieci. Badania amerykańskie z lat 2008 – 2009 pokazały, że grupa wiekowa 8 – 18 lat spędza przy ekranach monitorów średnio 7,5 godzin dziennie, z tego 4,5 godziny przy telewizorze, 2 godziny przy komputerze i 1 godzinę grając w gry komputerowe na tablecie lub smartfonie. Równocześnie z badań Daina i współpracowników wynika, że będące następstwem takich zachowań skutki zdrowotne w narządzie wzroku można skutecznie zredukować przez respektowanie zasad ergonomii stanowiska pracy i stosowanie częstych (nawet bardzo krótkich) przerw.