niedziela, 20 maja 2018

FILM, KTÓREGO NIE ZNAJDZIEMY W KINIE

Alicja Barwicka
Skupieni na tzw ważnych chorobach oczu nie zawsze dostrzegamy problemy dotyczące ich przedniej powierzchni. Kiedy jednak dolegliwości w postaci uczucia suchości, pieczenia, świądu, szczypania czy nadmiernego łzawienia stają się uciążliwe i nie mijają mimo stosowania preparatów nawilżających, zaczynamy się zastanawiać, czy sprawa nie jest jednak poważna. A przecież to właśnie przednia powierzchnia oka styka się ze wszystkimi środowiskowymi, działającymi niekorzystnie czynnikami ryzyka powstania zespołu suchego oka. W warunkach prawidłowych powierzchnia gałki ocznej jest pokryta trzywarstwowym filmem łzowym. Chociaż nie znajdziemy go w żadnym kinie, to dla oka ma znaczenie niebagatelne. Film łzowy nie tylko chroni, ale też zapewnia właściwą temperaturę i stopień wilgotności, a także odpowiedni współczynnik wartości poślizgowych, by przy mruganiu był prawidłowo rozprowadzany i nie zaburzał funkcji rogówki. Warstwa wodna to tylko jedna z części filmu łzowego, ale przy niekorzystnych warunkach środowiskowych (pomieszczenia klimatyzowane, praca przy komputerze podczas której ograniczamy mruganie) dochodzi do jej zaburzenia. Ma to np. miejsce w wyższej temperaturze (np. ciepło emitowane przez ekrany sprzętów elektronicznych), kiedy dochodzi do „odparowania” części warstwy wodnej. Rozwiązaniem jest uzupełnienie tej warstwy przez aplikację do oczu preparatów nawilżających. Znacznie większym problemem jest zaburzenie w zakresie gruczołów Meiboma produkujących tłustą wydzielinę mającą za zadanie ochronę poprzez „natłuszczenie” przedniej powierzchni gałki ocznej, głównie rogówki. Wydzielina jest co prawda produkowana bez przeszkód, jednak, by dotarła do celu musi opuścić kanały doprowadzające. Z tym bywa kłopot, gdyż mięśniówka tych przewodów jest dość słaba, a wydzielina gęsta i tłusta. Zlokalizowane na brzegach powiek ujścia przewodów ulegają zamknięciu zaschniętą wydzieliną. Przewody wypełnione (ciągle produkowaną) treścią ulegają rozdęciu, poszerzeniu, a w konsekwencji wyzwala się w nich stan zapalny. Narastają dolegliwości, a leki stosowane na brzegi powiek przez utrudnienie dostępu do źródła infekcji – stają się nieefektywne. Konieczne jest więc poprzedzenie podania leków ciepłymi okładami, które poszerzą kanały i ich ujścia oraz preparatami oczyszczającymi brzegi powiek z zaschniętej wydzieliny. Dopiero takie przygotowanie może być gwarantem dotarcia podanego leku przeciwzapalnego do źródła problemu.