czwartek, 3 listopada 2016

CO DZISIAJ NA OBIAD?

Alicja Barwicka
W dzisiejszych czasach mamy znacznie bardziej urozmaicone pożywienie, bo bazową dietę przodków wzbogacaliśmy przez wieki o całe mnóstwo różnych produktów. Nawet jeśli z czasem dostrzegaliśmy, że nie zawsze to wzbogacanie wychodziło nam na dobre, to rezygnacja np. z cukrów prostych, nadmiaru soli, czy białej mąki dla większości z nas okazywała się praktycznie niemożliwa. Ale ponieważ nic nie jest w stanie zatrzymać postępu, to jako ludzie postępowi szybko uwierzyliśmy, że dietę można dalej wzbogacać, tym razem o zupełnie cudowne dodatki, które zapewnią nam długowieczność w pełni sił i zdrowia. Tempo tego postępu jest naprawdę zawrotne, bo jeszcze 30 lat temu jedliśmy (w naturalnej postaci, bez ingerencji inżynierii genetycznej) zwykłą sałatę, marchew, jabłka. Ale 30 lat temu na rynku nie było suplementów diety … Dziś dostęp do tej grupy „dodatków do diety” jest praktycznie nieograniczony Kupuje się je w aptekach, drogeriach, na stacjach benzynowych, w sklepach spożywczych, a nawet w kioskach z prasą. Kupić może każdy, kto ma na nie ochotę, nie ma natomiast ochoty na zmaganie się z efektem przejedzenia, nadwagą, osteoporozą, łamliwością paznokci, wypadaniem włosów, nie wspominając już o dolegliwościach występujących w okresie menopauzy. Problem w tym, że większość konsumentów suplementów diety nie ma wiedzy co tak naprawdę dodaje do swojego pożywienia. Ponieważ suplement diety wyglądem z reguły przypomina lek, to ludność miast i wsi z wielką ochotą „leczy się” sama według własnego uznania, zwłaszcza, że o tysiącach dolegliwości, których może nawet chwilowo nie ma, ale przecież zawsze mogą człowieka dopaść przypominają wielokrotnie sugestywne reklamy we wszystkich rodzajach mediów. Z leczeniem nie ma żartów. Ponieważ leki są przeznaczone dla osób chorych i jak powszechnie wiadomo powinny być stosowane zgodnie ze wskazaniami lekarskimi, to trochę ze strachu, by sobie nie zaszkodzić takie zalecenie jest raczej respektowane. Środki spożywcze natomiast jak sama nazwa wskazuje spożywać może każdy, a więc przede wszystkim osoba zdrowa, bo takie jednak globalnie dominują. Jednocześnie osobie chorej, która ma ochotę „coś spożywczego spożyć” nikt nie może tego zabronić. Wiele osób twierdzi, ze nie ma wiedzy o tym jaki rodzaj substancji aplikuje sobie w najlepszej wierze w ramach samoleczenia. To dziwne, bo przecież ochrona własnego zdrowia powinna być naszą podstawową aktywnością, zwłaszcza że przecież nikt nie chce jego stanu pogarszać. Niewiedza nie jest tu żadnym argumentem, bo nawet przepisy prawa zarówno na poziomie krajowym jak i unijnym jasno precyzują różnice pomiędzy lekiem a suplementem diety. Oto te najważniejsze:

LEKI

SUPLEMENTY DIETY

Przeznaczenie

Lek (produkt leczniczy) to substancja lub mieszanina substancji, przedstawiana jako posiadająca właściwości zapobiegania chorobom... lub leczenia chorób...

Suplementy diety to środek spożywczy, którego celem jest uzupełnianie normalnej diety... z wyłączeniem produktów posiadających właściwości produktu leczniczego w rozumieniu przepisów prawa farmaceutycznego...

Wskazania

Są określone w charakterystyce produktu leczniczego i zatwierdzone przez Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.

Brak wskazań! Służą uzupełnianiu diety. Nie są zatwierdzane przez Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.

Wprowadzanie do obrotu

Rejestracja i dopuszczenie do obrotu tylko przez Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. albo przez  Komisję Europejską na podstawie wniosku zawierającego szczegółową dokumentację gwarantującą jakość, skuteczność i bezpieczeństwo stosowania

Prawo nie wymaga rejestracji, ani szczegółowej dokumentacji gwarantującej jakość, skuteczność i bezpieczeństwo stosowania. Wystarczy powiadomić Główny Inspektorat Sanitarny i dostarczyć wzór opakowania przy wprowadzaniu produktu do sprzedaży

Bezpieczeństwo

Ciągły nadzór i monitorowanie jakości przez inspekcję farmaceutyczną, ponadto monitorowanie bezpieczeństwa stosowania przez lekarzy, farmaceutów i podmiot wprowadzający do obrotu.
Brak ustawowego wymogu ciągłego monitorowania bezpieczeństwa stosowania.
 
Suplementy diety są szeroko reklamowane, ale też reklama środków spożywczych (batonika, chrupków albo suplementu diety) nie jest prawnie zabroniona. W środkach masowego przekazu można co prawda bez trudu znaleźć informacje dotyczące np. zgubnych efektów permanentnego przyjmowania przez ludzi preparatów wielowitaminowych, mogących mieć wpływ na blokowanie własnego systemu odpornościowego. Ale przekaz, że odporność budujemy głównie przez aktywność fizyczną nie jest już tak atrakcyjny, chociaż dawno przecież udowodniono, że najlepszym lekiem dla człowieka bez względu na wiek jest właśnie aktywność fizyczna. Czy jej też się doczekamy w postaci suplementu diety?