Alicja
Barwicka
W
dzisiejszych czasach mamy znacznie bardziej urozmaicone pożywienie, bo bazową
dietę przodków wzbogacaliśmy przez wieki o całe mnóstwo różnych produktów.
Nawet jeśli z czasem dostrzegaliśmy, że nie zawsze to wzbogacanie wychodziło
nam na dobre, to rezygnacja np. z cukrów prostych, nadmiaru soli, czy białej
mąki dla większości z nas okazywała się praktycznie niemożliwa. Ale ponieważ
nic nie jest w stanie zatrzymać postępu, to jako ludzie postępowi szybko
uwierzyliśmy, że dietę można dalej wzbogacać, tym razem o zupełnie cudowne dodatki,
które zapewnią nam długowieczność w pełni sił i zdrowia. Tempo tego postępu
jest naprawdę zawrotne, bo jeszcze 30 lat temu jedliśmy (w naturalnej postaci,
bez ingerencji inżynierii genetycznej) zwykłą sałatę, marchew, jabłka. Ale 30
lat temu na rynku nie było suplementów diety … Dziś dostęp do tej grupy
„dodatków do diety” jest praktycznie nieograniczony Kupuje się je w aptekach,
drogeriach, na stacjach benzynowych, w sklepach spożywczych, a nawet w kioskach
z prasą. Kupić może każdy, kto ma na nie ochotę, nie ma natomiast ochoty na
zmaganie się z efektem przejedzenia, nadwagą, osteoporozą, łamliwością
paznokci, wypadaniem włosów, nie wspominając już o dolegliwościach
występujących w okresie menopauzy. Problem w tym, że większość konsumentów
suplementów diety nie ma wiedzy co tak naprawdę dodaje do swojego pożywienia.
Ponieważ suplement diety wyglądem z reguły przypomina lek, to ludność miast i
wsi z wielką ochotą „leczy się” sama według własnego uznania, zwłaszcza, że o
tysiącach dolegliwości, których może nawet chwilowo nie ma, ale przecież zawsze
mogą człowieka dopaść przypominają wielokrotnie sugestywne reklamy we
wszystkich rodzajach mediów. Z leczeniem nie ma żartów. Ponieważ leki są
przeznaczone dla osób chorych i jak powszechnie wiadomo powinny być stosowane
zgodnie ze wskazaniami lekarskimi, to trochę ze strachu, by sobie nie
zaszkodzić takie zalecenie jest raczej respektowane. Środki spożywcze natomiast
jak sama nazwa wskazuje spożywać może każdy, a więc przede wszystkim osoba
zdrowa, bo takie jednak globalnie dominują. Jednocześnie osobie chorej, która
ma ochotę „coś spożywczego spożyć” nikt nie może tego zabronić. Wiele osób
twierdzi, ze nie ma wiedzy o tym jaki rodzaj substancji aplikuje sobie w
najlepszej wierze w ramach samoleczenia. To dziwne, bo przecież ochrona
własnego zdrowia powinna być naszą podstawową aktywnością, zwłaszcza że
przecież nikt nie chce jego stanu pogarszać. Niewiedza nie jest tu żadnym
argumentem, bo nawet przepisy prawa zarówno na poziomie krajowym jak i unijnym
jasno precyzują różnice pomiędzy lekiem a suplementem diety. Oto te
najważniejsze:
LEKI |
SUPLEMENTY DIETY |
Przeznaczenie |
|
Lek (produkt leczniczy) to substancja lub mieszanina substancji, przedstawiana jako posiadająca właściwości zapobiegania chorobom... lub leczenia chorób... |
Suplementy diety to środek spożywczy, którego celem jest uzupełnianie normalnej diety... z wyłączeniem produktów posiadających właściwości produktu leczniczego w rozumieniu przepisów prawa farmaceutycznego... |
Wskazania |
|
Są określone w charakterystyce produktu leczniczego i zatwierdzone przez Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. |
Brak wskazań! Służą uzupełnianiu diety. Nie są zatwierdzane przez Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. |
Wprowadzanie do obrotu |
|
Rejestracja i dopuszczenie do obrotu tylko przez Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. albo przez Komisję Europejską na podstawie wniosku zawierającego szczegółową dokumentację gwarantującą jakość, skuteczność i bezpieczeństwo stosowania |
Prawo nie wymaga rejestracji, ani szczegółowej dokumentacji gwarantującej jakość, skuteczność i bezpieczeństwo stosowania. Wystarczy powiadomić Główny Inspektorat Sanitarny i dostarczyć wzór opakowania przy wprowadzaniu produktu do sprzedaży |
Bezpieczeństwo |
|
Ciągły nadzór i monitorowanie jakości
przez inspekcję farmaceutyczną,
ponadto monitorowanie bezpieczeństwa stosowania przez lekarzy, farmaceutów i
podmiot wprowadzający do obrotu.
|
Brak ustawowego wymogu ciągłego
monitorowania bezpieczeństwa stosowania.
|
Suplementy
diety są szeroko reklamowane, ale też reklama środków spożywczych (batonika,
chrupków albo suplementu diety) nie jest prawnie zabroniona. W środkach
masowego przekazu można co prawda bez trudu znaleźć informacje dotyczące np.
zgubnych efektów permanentnego przyjmowania przez ludzi preparatów
wielowitaminowych, mogących mieć wpływ na blokowanie własnego systemu
odpornościowego. Ale przekaz, że odporność budujemy głównie przez aktywność
fizyczną nie jest już tak atrakcyjny, chociaż dawno przecież udowodniono, że
najlepszym lekiem dla człowieka bez względu na wiek jest właśnie aktywność
fizyczna. Czy jej też się doczekamy w postaci suplementu diety?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz