Alicja
Barwicka
Herbatę pijemy codziennie. Część
osób gustuje w innych kolorach niż ta najbardziej popularna czarna, część
herbatę słodzi, dodaje cytrynę, niektórzy mleko. Jesteśmy do niej przywiązani i
raczej nie zastanawiamy się nad jej właściwościami istotnymi dla organizmu.
Ponieważ jednak przez lata wypijamy hektolitry tego napoju, warto się przez
chwilę zastanowić czym tak naprawdę się raczymy. Thea sinensis (polska nazwa herbata
to połączenie łacińskich słów herba thea) jest rośliną wiecznie
zieloną uprawianą między zwrotnikiem Raka i Koziorożca, głównie w południowej i
południowo –wschodniej części Azji. Najlepiej rośnie w klimacie ciepłym,
łagodnym, z temperaturami w granicach +10˚C - +30˚C, z regularnymi opadami, uprawom
sprzyja klimat monsunowy odznaczający się dużym nasłonecznieniem i wysokimi
sumami opadów. Wysokość upraw najczęściej sięga do 2400m n.p.m., krzewy
uprawiane w wyższych partiach ze względu na chłodniejsze warunki dojrzewają
dłużej, ale dzięki temu mają mocniejszy aromat. Zbierana jest głównie ręcznie.
Zrywane są jedynie szczytowe pączki oraz dwa listki pod nim. Listki położone
niżej wykorzystuje się głównie do produkcji suszu wykorzystywanego w torebkowanych
herbatach ekspresowych. Największe plony dają rośliny 6–7-letnie. Aby krzewy
były mocne i dawały dobre owoce ogranicza się liczbę zbiorów w ciągu roku. W
Chinach i Japonii herbatę zbiera się 3–5 razy w roku, natomiast w Indiach i
Indonezji ze względu na szybszą regenerację rośliny zbioru dokonuje się nawet
15 razy do roku. Liście herbaty zawierają szereg substancji chemicznych (aminokwasy,
węglowodany, sole mineralne), w tym kofeinę. Jej działanie stymulujące układ
krążenia jest nieco inne, niż kofeiny zawartej w kawie. Działa dłużej, ale znacznie
łagodniej, bo przyswajanie hamują polifenole. Wszystkie odmiany herbaty (biała,
zielona, żółta, czerwona i czarna) pochodzą z tej samej rośliny, różni je tylko
proces przygotowania do spożycia, w szczególności suszenie i fermentacja. W
szczególnie szlachetnych odmianach herbat stosuje się kody literowe odnoszące
się do formy zbierania, takie jak np. T - (od tip – koniuszek) - najwyższa jakość surowca otrzymanego z
nierozwiniętych pączków liści; F - (od flowery
- kwiatowy) – herbaty kwiatowe z
najmłodszych pędów; O – (od holenderskiego oranje
– królewski) – surowcem są drugie liście na gałązce; G – (od golden -
złoty) – herbaty najwyższego gatunku o złocistym kolorze naparu. Można
również spotkać kody mówiące o nieco gorszym gatunku np. B – (od broken – złamany) – liście pochodziły z
niższych części gałązki i były łamane. Dzisiaj z krzewu herbacianego produkuje
się kilka tysięcy odmian naparu, ale pomijając wspaniałe tradycyjne ceremonie
parzenia herbaty przeciętny śmiertelnik oceniając przede wszystkim aromat i walory
smakowe także stara się wybierać gatunek który lubi. Wygląda więc na to, że
przemysł produkcji herbaty będzie się miał dobrze przez kolejne stulecia.
Smacznego!