Alicja Barwicka
Potrzeby osób
niewidomych i słabowidzących tak, jak wszystkich innych są bardzo zróżnicowane
i dlatego zabezpieczenie dostępności do konkretnych urządzeń pomocowych i
sprzętu rehabilitacyjnego zależy między innymi od płci, wieku, wykształcenia,
wykonywanej pracy zawodowej, statusu rodzinnego, warunków lokalowych,
zainteresowań. Na rynku jest wiele rodzajów sprzętu rehabilitacyjnego
produkowanego specjalnie dla osób z dysfunkcjami wzroku oraz sprzętu
adaptowanego do ich potrzeb percepcyjnych Każda osoba
z dużą dysfunkcją narządu wzroku ma jedno marzenie, któremu niestety na etapie
dzisiejszej wiedzy medycznej zwykle trudno jest sprostać. Ale tak jak tu mądre
głowy na całym świecie próbują znaleźć rozwiązanie, tak i przemysł zwłaszcza
elektroniczny stara się przyjść z pomocą i ułatwić tej grupie osób niepełnosprawnych
codzienne funkcjonowanie. Wsparcie dla realizacji zwykłych czynności dzięki
nowym technologiom pozwala między innymi na korzystanie z aplikacji
wspierających odsłuchiwanie informacji, opisywanie zdjęć na Facebooku
czy tłumaczenie mowy gestów. Z kolei w otwartej przestrzeni przyda się
pewnie inteligentna bransoletka Sunu Band pozwalająca na omijanie
przeszkód (drzewa, słupy, latarnie, ściany, progi). Urządzenie jest
wyposażone w czujnik do echolokacji, który pozwala
na lokalizację przeszkód za pomocą fal ultradźwiękowych
na odległość do 5 metrów.
Ma też wiele innych funkcji: pozwala np. kontrolować odległość od innej
osoby, powie, która jest godzina, czy pomoże znaleźć odpowiednie
przedmioty, np. klucze, telefon lub portfel. W lokalizacji pomaga Sunu Tag – zawieszka która wydaje
dźwięki po wciśnięciu odpowiedniego przycisku na bransoletce. Kolejny
rodzaj przydatnej aplikacji (Blind-Droid
Wallet) służy pomocą w liczeniu pieniędzy. Wystarczy ją pobrać
i zainstalować, a następnie zbliżyć kamerę smartfona
do banknotu, by usłyszeć, jaki nominał trzymamy w ręku.
Aplikacja jest darmowa, działa offline i rozpoznaje złotówki. Służy temu
wtyczka Blind-Droid Wallet – PLN.
Jeszcze jedna przydatna aplikacja to Be
My Eyes – łączenie ludzi działająca na zasadach non profit.
Po pobraniu należy jedynie wybrać opcję, kim się jest – wolontariuszem
czy niewidomym. Wykorzystując kamerę w smartfonie, osoba z dysfunkcją
wzrokową prosi wolontariusza o pomoc, np. w przeczytaniu napisów
na opakowaniu, czy poinformowaniu, jak daleko znajduje się szukany
obiekt. Kolejne ciekawe rozwiązanie to polska aplikacja twórców z Katowic 4naviS – bezpieczne przemieszczanie się. Pozwala
na ścisłą współpracę osoby niewidomej i naprowadzającej. System
polega na transmisji obrazu i dźwięku do komputera przewodnika,
a ten komunikuje idącemu, gdzie ma pójść, jakie przeszkody ominąć itd. Są oczywiście
sprzęty rehabilitacji wzrokowej o niepodważalnej renomie sprawdzające się od
momentu pierwszego zastosowania, ale je także można unowocześnić. Takim
przykładem jest „inteligentna” laska XploR opracowana przez naukowców z
Birmingham City University. Ma wbudowaną kamerę, która rozpoznaje twarze
znajomych z odległości nawet 100 metrów, a wykorzystuje w tym celu bazę
zdjęć z mediów społecznościowych. Niedawno firma Modecom
zaprezentowała laskę, za pomocą
której można zaalarmować bliskich w razie zagrożenia, zadzwonić
do kogoś czy też odebrać telefon. Tak, czy inaczej świat nie stoi w
miejscu, a przyszłościowe rozwiązania na pewno przyjdą z jeszcze większą pomocą osobom borykającym
się z ciężkimi dysfunkcjami narządu wzroku…