Alicja Barwicka
Oczywiście dobry wzrok jest nam potrzebny do
wszystkiego, ale choinkę w pełnej krasie też dobrze zobaczyć. Wśród wielu
schorzeń powodujących obniżenie ostrości wzroku jedną z najczęściej
spotykanych, chociaż na szczęście w pełni po leczeniu chirurgicznym
odwracalnych jest zaćma. Schorzenie polega na zmętnieniu dotychczas
przezroczystej soczewki, a pierwsze objawy występują zazwyczaj u osób w wieku
52 – 64 lata. Problem jest tak powszechny, że do dzisiaj niezoperowana zaćma
stanowi na świecie pierwszą (51%) przyczynę ślepoty. Dla porównania retinopatia
cukrzycowa spowodowała utratę widzenia u 1% światowej populacji osób
niewidomych, a zupełnie już nieznana w krajach rozwiniętych jaglica -
odpowiednio u 3 %. Świat się starzeje i na zaćmę choruje obecnie 50 mln osób, z
czego 20 mln ma ostrość wzroku mniejszą niż 2,5/50, co jest umowną wartością
tzw. ślepoty prawnej, czyli obniżenia ostrości widzenia w stopniu
uniemożliwiającym zdolność do samodzielnej egzystencji. Powszechność
występowania decyduje o tym, że jedyna znana dotychczas forma leczenia
polegająca na operacyjnym usunięciu zmętniałej soczewki z założeniem w jej
miejsce implantu z tworzywa sztucznego jest najczęściej wykonywaną okulistyczną
procedurą chirurgiczną na świecie. Każdego
roku w USA wykonuje się około 3 mln operacji usunięcia zaćmy, w Polsce
natomiast 100 – 130 tysięcy rocznie, co w przeliczeniu na liczbę mieszkańców
stawia nas na przedostatnim (za nami już tylko Rumunia) miejscu w Europie, przy
czym czas oczekiwania statystycznego chorego Polaka na operację wynosi średnio
500 dni.
Kiedy zaczyna się proces mętnienia soczewki, ostrość
wzroku obniża się zwykle powoli, a to z kolei stopniowo pogarsza ogólne
funkcjonowanie, zwłaszcza, ze problem dotyczy osób w starszym wieku. Badania
prowadzone przez wiele światowych ośrodków naukowych dowodzą, że w porównaniu z
populacją osób w tej samej grupie wiekowej ale z prawidłową soczewką zaćma
generuje dwukrotnie więcej potknięć i upadków, zwiększa 4 – 8 krotnie częstość
złamań szyjki kości udowej i trzykrotnie częściej u tych osób pojawiają się
objawy depresji. Biorąc pod uwagę obowiązujący wiek emerytalny nie można
pominąć problemu u osób aktywnych zawodowo, które stają się w związku z chorobą
mniej efektywne w wykonywaniu swoich obowiązków, czasem dłużej niezdolne do
pracy, a wszystkie te niemałe koszty społeczne ponoszą przecież podatnicy.
Operacja usunięcia zaćmy jest przeprowadzana
najczęściej w procedurze „chirurgii jednego dnia” i w znieczuleniu miejscowym.
W największym skrócie polega na otwarciu komory przedniej oka co umożliwia
dotarcie do soczewki, fragmentacji, a następnie odessaniu jej zmętniałych mas,
założeniu implantu sztucznej soczewki i usunięciu materiału wiskoelastycznego
chroniącego podczas operacji komorę soczewki. Nie ma się więc czego bać i jeśli
już zaćma zostanie zdiagnozowana i zostaną ustalone wskazania do jej usunięcia,
trzeba podjąć decyzję, bo do czerpania radości z oglądania świątecznej choinki potrzeba
dobrego wzroku!
WESOŁYCH ŚWIĄT!