sobota, 30 listopada 2013

O ZMIANACH, NIE TYLKO W PRZYRODZIE

Alicja Barwicka



W przyrodzie, a jesteśmy przecież jej częścią wszystko ciągle się zmienia. Obumierają tak jeszcze wczoraj piękne kwiaty, zmienia się kolor liści na drzewach, straszna poczwarka musi zginąć, by mógł żyć wspaniały motyl…

A my? Z jednej strony warunki życia współczesnego człowieka, a z drugiej postęp technologiczny dotyczący prawie każdej dziedziny zmieniają się tak szybko, że nasze tkanki i narządy nie są w stanie za nimi nadążać. Ponieważ jednak postęp ma nam życie ułatwiać, to wykorzystujemy go również dla stanu naszego zdrowia tam, gdzie tylko się da.

Każdy posiadacz wady wzroku słyszał o soczewkach nagałkowych. Postęp w ich unowocześnianiu wykorzystujący najnowsze technologie może konkurować z każdą inną dziedziną korzystającą ze współczesnej myśli technicznej. O ile stosowanie nagałkowych soczewek wielokrotnego użytku dla nikogo dzisiaj nie jest nowością, to jednodniowe soczewki silikonowo – hydrożelowe są w Polsce stosowane dopiero od kilkunastu lat. Mają oczywiście wiele zalet, bo wyrzuca się je każdego dnia zapominając o płynach do konserwacji, pojemniczkach do przechowywania itd. Żeby soczewka zapewniała komfort w codziennym użyciu powinna być miękka i cienka. Dlatego nad odpowiednią wartością powyższych parametrów fachowcy głowią się na tyle efektywnie, że dzisiaj na rodzimym rynku mamy już jednodniową soczewkę o grubości 0,08 mm! Z kolei im większa zawartość wody w materiale soczewki, tym bardziej jest miękka. Ostatnie osiągnięcie to zawartość wody na poziomie aż 54%. Pamiętajmy jednak, że mowa jest o soczewce korygującej wadę wzroku, a sama woda przecież tej najważniejszej funkcji nie zapewni. To już rola silikonu. To ten składnik odpowiada za korekcję refrakcji i sprężystość soczewki i to on dzięki specjalnej strukturze złożonej z sieci licznych mikrokanałów zapewnia skuteczny transport tlenu przez soczewkę. W końcu bez dopływu tlenu rogówka, która zabezpiecza aż ⅔ mocy optycznej oka nie może prawidłowo funkcjonować.

Producenci soczewek nagałkowych robią wiele, by ich produkty zapewniały komfortowe widzenie i bezpieczeństwo użytkowania. Jednak to sami użytkownicy przestrzegając określonych warunków korzystania z soczewek, zwłaszcza w zakresie sanitarnym odpowiadają za zdrowotne bezpieczeństwo własnych oczu.