Alicja Barwicka
Zimne i krótkie listopadowe dni sprzyjają spędzaniu czasu w pomieszczeniach zamkniętych, gdzie większość z nas wiele godzin poświęca pracy z komputerem. Może to się wiązać z różnie nasilonymi dolegliwościami ze strony narządu wzroku. Dla osób długotrwale pracujących przy komputerze najbardziej dolegliwym zaburzeniem akomodacji i konwergencji jest uczucie ciągłego „zmęczenia wzroku” oraz nieostre, a czasem podwójne widzenie. Komputery i inne urządzenia elektroniczne (laptopy, tablety, smartfony) dzięki powszechnej dostępności i mobilności powodują, że większość populacji krajów rozwiniętych spędza przy nich średnio ponad 4 godziny dziennie, wpatrując się w różnej wielkości ekrany, nie zwracając uwagi na jakiekolwiek zasady ergonomii. Dotyczy to również dzieci. Według wyników badań amerykańskich - grupa wiekowa 8-18 lat spędza przy ekranach monitorów średnio 7,5 godzin dziennie, z tego 4,5 godziny przy telewizorze, 2 godziny przy komputerze i 1 godzinę grając w gry komputerowe na tablecie lub smartfonie. W pracy monitorów kineskopowych czynnikami fizycznymi wprowadzanymi do środowiska pracy jest emisja energii elekromagnetycznej, promieniowania X, UV i podczerwonego. Komputery zasilane energią elektryczną wytwarzają ciepło. Jest ono wydzielane na zewnątrz głównie z gorącym powietrzem wywiewanym przez wentylatory komputera. W wypadku pojedynczych komputerów klasy PC, pobierających do 200 W mocy, ilość ciepła nie wpływa istotnie na mikroklimat pomieszczenia. Jednak przy wzroście liczby komputerów lub stosowaniu większych maszyn (np. serwerów sieciowych) może dojść do znacznego wzrostu temperatury w pomieszczeniu oraz do wysuszenia powietrza, a w konsekwencji do nadmiernego wysuszania przedniej powierzchni gałek ocznych. W bezpośrednim otoczeniu współczesnych komputerów emisja promieniowania elektromagnetycznego jest bardzo mała, a jego natężenie znacznie mniejsze od maksymalnych poziomów uznawanych za bezpieczne, dlatego nie ma mowy o zagrożeniu dla życia i zdrowia użytkowników. Podobnie promieniowanie X, ultrafioletowe i podczerwone są tak słabe, że zazwyczaj nie można ich zmierzyć aparaturą stosowaną na potrzeby bezpieczeństwa i higieny pracy. Jedynym problemem może być silniejsze działanie pola elektrostatycznego wytwarzanego przez monitory starszej produkcji, które nie były wyposażone w antyelektrostatyczne powłoki ekranu, co może powodować większe osadzanie się zanieczyszczeń aerozolowych z powietrza w najbliższym sąsiedztwie. Praca ze współczesnymi monitorami nie stwarza więc dla człowieka zagrożenia promieniowaniem elektromagnetycznym. Jednak dla komfortu pracy i dla zapewnienia oczom optymalnych warunków funkcjonowania powinniśmy pamiętać o nawilżaniu ich przedniej powierzchni oraz o stosowaniu podczas pracy chociażby kilkuminutowych przerw. Pamiętajmy o prewencji, bo przecież człowiek współczesny nie zaprzestanie już pracy przy komputerze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz